Urodził się w dniu 19 listopada 1898 w Jodłówce (parafia Pruchnik) powiatu jarosławskiego. Pochodził z rodziny wyznania rzymsko-katolickiego, a jego rodzicami byli Marcin i Katarzyna Kucab, którzy ślub wzięli 10 listopada 1896 w Jodłówce. Rodzeństwem Stanisława byli: Paulina (ur. 18 sierpnia 1897), Rozalia (ur. 9 kwietnia 1901, zm. 20 stycznia 1902) i Rozalia (ur. 18 kwietnia 1903). Stanisław ukończył szkołę ludową, po czym pracował jako rolnik.
Do Wojska Polskiego wstąpił 8 listopada 1918 i został w Jarosławiu przydzielony do ówczesnego 1 pułku piechoty Ziemi Jarosławskiej, z którego po przekształceniach powstał 14 pułk piechoty. Brał udział w zmaganiach o wolność Polski. Walczył pod Lubaczowem, Niemirowem, Horyniem, Jaworowem i Wisienką. W lipcu 1920, w okresie zbliżania się bolszewików do Warszawy, służył w Batalionie Zapasowym 14 pułku piechoty, stacjonującym we Włocławku (dowodzonym przez ppłk. Alojzego Buntnera).
Szczególnie odznaczył się podczas walk toczonych na przyczółku mostowym pod Włocławkiem, kiedy to pozostawał podoficerem kompanii dowodzonej przez por. Jakuba Hanejko (II kompania zapasowa 14 pp). W dniu 14 sierpnia 1920 plutonowy Stanisław Buryło został wysłany, jako dowódca patrolu wywiadowczego w sile 8 ludzi, w okolice Zarzeczewa, Nasiegniewa i Krojczyna – celem sprawdzenia, czy ww. miejscowości są jeszcze wolne od nieprzyjaciela. Patrol ten ze swego zadania wywiązał się znakomicie, pomimo odcięcia od pułku i toczenia całodniowej walki w okrążeniu. Oddział plut. Buryło przedostał się na tyły wojsk bolszewickich pod wsią Zaduszniki i ustalił siłę wrogich oddziałów. Następnie udał się pod wieś Nasiegniewo, gdzie rozpoznał silny oddział bolszewickiej kawalerii (200-300 koni) posuwający się w kierunku polskich pozycji. Patrol ostrzelał wrogą kawalerię tak skutecznie, że ta wycofała się zostawiając kilku zabitych.
Zwalczał też artylerię ostrzeliwującą Włocławek. Następnie patrol przemieścił się do Zarzeczewa, gdzie kilkukrotnie ostrzelał drobne podjazdy kawalerii przeciwnika, zmuszając je do wycofania się. Przez cały dzień zręcznymi manewrami plut. Buryło niepokoił bolszewików, którzy nie mogli zorientować się jakie siły mają przed sobą. Pokazując się co chwila w innym miejscu wprowadzał wroga w błąd. Nie stracił żadnego żołnierza, a jeszcze oswobodził z niewoli własny patrol, który przyprowadził do batalionu. Dzięki jego odwadze nieprzyjaciel nie był w stanie w dniu 14 sierpnia przesunąć się w kierunku pozycji wojsk polskich. O godzinie 18:30 na czele patrolu powrócił do własnych okopów, nie mogąc dłużej pozostawać w akcji z powodu braku amunicji. Bolszewicy dopiero wieczorem małymi patrolami podeszli do Kulina.
Po przybyciu do macierzystego batalionu Stanisław Buryło otrzymał pochwałę jako dzielny podoficer. Na miejscu podany został do awansu na stopień sierżanta i odznaczenia orderem Virtuti Militari. Już 5 września 1920 por. Jakub Hanejko sporządził wniosek o odznaczenie plut. Buryło, za dokonane czyny męstwa, Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. Orderu tego Stanisław Buryło jednakże nigdy nie otrzymał. W sierpniu 1922 i wrześniu 1928 były dowódca obrony Włocławka przed bolszewicką nawałą, ppłk st. sp. Wojciech Gromczyński, bezskutecznie interweniował u wyższych władz wojskowych w sprawie nadania tychże orderów Stanisławowi Buryło i pozostałym bohaterskim obrońcom Włocławka z sierpnia 1920.
Pod koniec stycznia 1936 Stanisław Buryło mieszkał w Pruchniku (powiat jarosławski). Pozostawał wówczas bez pracy, a mając na utrzymaniu żonę i pięcioro dzieci żył w skrajnej nędzy.
Zmobilizowany we wrześniu 1939, wziął udział w wojnie obronnej w stopniu sierżanta służb sanitarnych. Internowany w Rumunii, od 10 grudnia 1940 jeniec niemiecki (nr jeniecki: 43084). Osadzony w stalagu X B Sandbostel, następnie w stalagu XVII A Kaisersteinbruch (północna Austria). W dniu 28 listopada 1941 zwolniony do Urzędu Pracy w Szlezwiku.
Dalsze losy Stanisława Buryło pozostają nieznane.